
Panel o Hannibalu na Serialkonie przyciągnął chyba najliczniejszą publikę. Dyskusję spisali dla Was paneliści Artur, Mysza, Przemek i Zwierz Popkulturalny.

Dobry serial, którego oglądanie to nieustanne balansowanie między guilty i pleasure, omawia Pirjo.

Oglądanie brytyjskich seriali przypomina czasem dziwny slalom z przeszkodami. Trzeba się przyczaić, że seriale czasem są, a czasem długo ich nie ma, że mogą mieć trzy odcinki albo lecieć od 50 lat. Ale to wszystko sprawia, ze oglądanie brytyjskiej telewizji to też fantastyczne przeżycie.

Już w 1959 roku ITV wyemitowało pierwszy gejowski dramat South. Wcześnie, prawda? Ale rewolucja obyczajowa tak naprawdę jeszcze się nie zaczęła. Na prawdziwy przełom telewidzowie musieli czekać aż do 1991 roku.

Czy magia w Westeros mogłaby zastąpić naukę? Co wtedy stałoby się z historią kontynentu? Relacji obu dyscyplin i temu, jak wpływają na świat, przygląda się Narvienn.

DISCLAIMER : Choć po przeczytaniu poniższej analizy można odnieść zgoła inne wrażenie, autorka jest wielką fanką Pieśni Lodu i Ognia oraz jej serialowej adaptacji. Tekst…

Mniej barwnych przygód, a więcej psychodramy – tego życzyliby sobie Artur i Pirjo. A jak jest? Poczytajcie!

Jeśli nie oglądaliście trzech poprzednich sezonów Homeland, czujcie się poinformowani, że lepiej by było, żebyście nie czytali niniejszej recenzji. Z kolei ci, którzy mają za…

The Affair to nowy, intrygujący serial, skrojony w sam raz dla wymagającego odbiorcy, znudzonego blichtrem i banałem amerykańskich produkcji obyczajowych.

#TrippleCrushTuesday to hasło towarzyszące emitowanym właśnie serialom MTV. Dwóm starym i jednemu nowemu.

Zapraszamy do udziału w konkursie związanym z organizowanym przez Pulpozaura konwentem Serialkon.

Z całą pewnością takiego nawału dziwności – zgodnie zresztą z podtytułem – jeszcze w serialu nie widzieliśmy. Kogo i czego tu nie ma!