
Trzecia część „Alternatywnych wizji komiksowej rzeczywistości” pokazuje, co się dzieje, gdy superbohaterom puszczają hamulce.

W drugiej części Alternatywnych wizji… Ecthelion sprawdza, jak Liga Sprawiedliwych rozgrywa jeden z bardziej popularnych tropów związanych z podróżami w czasie: hipotetyczne zwycięstwo nazistów. A przynajmniej sił bardzo do nazistów podobnych…

Batman w każdym odcinku dostaje do pomocy jednego (lub więcej) spośród superbohaterów DC, z którym wspólnie walczy przeciwko wybranemu z superzłoczyńców uniwersum, dokonując niesamowitych wyczynów detektywistycznych, akrobatycznych i sprawnościowych, prezentując swoją badassowość, krusząc niewieście serca i szczęki złoczyńców, siejąc wokół błyskotliwymi one-linerami i sporadycznym „I’m Batman”.

Cały czas próbuję sobie racjonalnie wytłumaczyć, co się stało w połowie sezonu. Nie wiem, czy twórcy zażyli ekstremalnie przeterminowany sok owocowy, czy może zatrudniono nowych konsultantów urodzonych po wejściu do kin Zemsty Sithów.

Twórcy serialu Clone Wars osadzonego w uniwersum Gwiezdnych Wojen w ciągu ostatnich kilku dni obiecywali, że w finale pokażą, coś czego jeszcze nie prezentowali, co będzie zarazem ekscytujące, satysfakcjonujące jak i niespodziewane dla fanów. Te słowa jedynie podgrzewały atmosferę przed zapowiadającym się szalenie interesująco odcinkiem. Ten zaś minął i cóż… nie do końca wiem, z której strony go ugryźć.